Kochani, szwendam się to tu i tam... i napotkałam na niewielką i bardzo przytulną miejscowość Pszczew ( na skraju województw lubuskiego i wielkopolskiego ). Największe wrażenie wywarł na mnie Ośrodek o nazwie Jeziorak. Doskonała lokalizacja przy czystym jeziorze, teren zagospodarowany z rozmysłem, plac zabaw dla dzieci, boisko ale najważnieje, że jest tam nowy sprzęt wodny typu kajaki, rowery ( o wymyślnych kształtach ). Mają również mini ZOO :-). O jedzeniu już nie wspomnę...typowe smaczne i domowe jadło. Ośrodek adresowany dla rodzin z dziećmi i grzybiarzy. Wracam tam ponownie. :-)

A to link do ośrodka: www.agro-wypoczynek.com.pl

Tak mąż mi mówił że z kolegami tam jezdźili na ryby ,ale od pewnego czasu mówi że nie ma tam już ryb.

Jak ktoś wybiera się do Pszczewa, czy też będzie w tamtej okolicy, to na obiad koniecznie niech zajedzie do restauracji Picaro Pod Strzechą - picaropodstrzecha.pl/ - w pobliskim Łagowie. Świetne menu, polecam :)

Byliśmy raz z mężem koło pszczewa, stary nienormalny kupił dzieciakowi jakieś linki do skakania i się potłukł porządnie. W Kaliszu w Kids Clinic zrobili mu badanie usg stawu biodrowego http://www.kidsclinic.pl i z biegiem czasu jakoś chłopaka poskładaliśmy. Od tamtego czasu ma jakiś dziwny uraz i nawet przy głupi płotek boi się przeskoczyć. Pewnie przestraszył się jak mu groziłam że pewnego dnia trafi do chirurga dziecięcego a potem do fizjoterapeuty. Dzieci są strasznie dziwne czasami.