Zanzibar - wyspa u wybrzeży Tanzanii znana z kolorowych reklam biur podróży, które kuszą bielą piasku i błękitem oceanu. Mieszanka kultury arabskiej, afrykańskiej, hinduskiej i europejskiej splata się wzdłuż i wszerz Unguji, największej z wysp archipelagu, częstując lokalnymi przysmakami oraz roztaczając zapach gałki cynamonowej i goździków. Marzenie wielu podróżników... oraz dwóch studentek weterynarii z Warszawy - Anny Jakubczak i Emilii Liwocha.

Weterynaria na Zanzibarze? Na wyspie wiele jest rodzin, których jedynym utrzymaniem są zwierzęta gospodarskie, takie jak kozy, krowy mleczne czy osły pociągowe. Czynnych lekarzy weterynarii pracujących w terenie jest natomiast tylko garstka. Większość z zanzibarskich weterynarzy kieruje się w kierunku konkretnych specjalizacji, a ci lepsi decydują na łatwą pracę biurową, która przynosi większe zyski. Niestety, małe gospodarstwa zanzibarskich wiosek w obliczu choroby zwierzęcia nie są w stanie pokryć kosztów leczenia, zwierzę takie mimo wszystko dalej pracuje - łatwo jest przewidzieć konsekwencje, jakie czekają takie schorowane i przeciążone pracą zwierzęta. Świadomość, jak dbać o zwierzęta jest dość niska. Z tych właśnie przyczyn w małej wiosce Kianga, nieopodal Stone Town powstał ośrodek dla takich zwierząt pod nazwą Zanzibar Animals Affection Society. ZAASO prowadzi schronisko i klinikę dla zwierząt - standardem odbiegającą daleko od europejskich lecznic weterynaryjnych, a jednak współzałożycielem jej jest lekarz, który mimo dobrze płatnej pracy w administracji, każdą wolną porę dnia i nocy poświęca zwierzakom trafiającym do ZAASO. To właśnie z nim przyjdzie nam współpracować, gdy w lipcu tego roku wybierzemy się tam jako wolontariuszki.

Do ZAASO każdego dnia trafiają zwierzęta z całej wyspy. Niektórzy właściciele potrafią nawet przejść wiele godzin, by przyprowadzić swojego chorego podopiecznego do ośrodka, gdzie będzie on poddany odpowiedniej terapii, całkowicie za darmo - ZAASO to organizacja non-profit, utrzymująca się jedynie dzięki datkom pomagających firm oraz życzliwych ludzi. Do kliniki trafia wiele gatunków zwierząt, od osiołków, krów i kóz do psów, kotów, egzotycznych ptaków Zanzibaru, czasem również dzikich przedstawicieli fauny tej wyspy. Zdarza się, że pacjentów w ZAASO jest nawet do 100 jednego dnia, dlatego lecznica potrzebuje wielu chętnych rąk do pracy.

Nasza wyprawa zacznie się z początkiem lipca. Pierwsze tygodnie spędzimy właśnie w ZAASO. W czasie wolnym od pracy zamierzamy na cały miesiąc przepaść w pełnym barw świecie Zanzibaru. Odwiedzimy Zatokę Delfinów, spotkamy się z małpami błękitnymi oraz długowiecznymi żółwiami olbrzymimi na wyspie Changu. Część naszej wyprawy zamierzamy spędzić również podróżując po lądowej Tanzanii, w których da się odnaleźć jeszcze zakątki dzikiej przyrody niezmienionej wpływami człowieka. Podczas podróży znajdziemy się między innymi w pełnych zieleni i drapieżników parkach narodowych północnej Tanzanii, staniemy u stóp Kilimandżaro oraz na brzegu największego jeziora słodkowodnego świata - Jeziora Wiktorii.

Nasza wyprawa bierze udział w konkursie Stypendium z Wyboru. Jeśli zdobędziemy dużą liczbę głosów internautów, mamy szanse na dofinansowanie projektu. Każdy internauta posiadający konto na Facebook’u może oddać na nas głos tutaj: http://stypendiumzwyboru.absolvent.pl/uczestnicy/projekt-zanzibar-wolontariat-w-zaaso-tanzania-944. Wystarczy zjechać na dół strony i zalogować się tam na FB - po chwili pojawi się w tym samym miejscu różowa ramka z serduszkiem i napisem "Oddaj głos", którą należy kliknąć. Będziemy wdzięczne za każdy głos!

Wszelkie nowości z przygotowań do wyprawy oraz relacje już z Tanzanii znajdziecie na serwisie Eskapadowcy.pl, który zgodził się objąć patronat medialny nad Projektem Zanzibar :) Zapraszamy również na stronę internetową www.projektzanzibar.pl oraz profil na Facebook’u: www.facebook.pl/ProjektZanzibar.